Kiedy budownictwo pędzi, wiatru w żagle nabierają także składy budowlane. Wraz z rosnącym popytem podnoszą ceny materiałów, czasem także marże. O ile drożej (lub taniej) możemy kupić materiały budowlane?
Grupa PSB publikuje raz na jakiś czas informację o tym, jak zmieniają się ceny materiałów budowlanych. Firma prowadząca składy budowlane ma wiadomości z pierwszej ręki, można więc śmiało sięgać po dane.
Sprzęt prawie 7 proc. w górę
I tak jesienią 2011 roku mogliśmy obserwować dość duży wzrost cen materiałów drewnopochodnych. W ciągu miesiąca ich poziom zwiększył się o ponad czternaście procent! Nieźle, jak na składy budowlane w kraju, w którym z drewna praktycznie się nie buduje.
Sporo zdrożały też narzędzia i sprzęt budowlany. Chociaż składy budowlane nie są głównym ich dostawcą, notują zwyżkę cen o 6,9 proc. To dużo, zważywszy na to, że chodzi o okres trzydziestu dni od września do października 2011 r.
Bez zmian, czyli taniej
Z kolei zmiany cen w innych grupach produktów były umiarkowane. W przypadku pięciu z nich nie przekroczyły 0,4 proc. W kilku ceny w ogóle nie wzrosły. Co to oznacza? Że de facto są tańsze, ponieważ w tym samym okresie wystąpiła nieco wyższa niż zwykle inflacja.
Jakie produkty nie drożały lub drożały nieznacznie? Na przykład płytki ceramiczne, wyposażenie łazienek i kuchni, a nawet instalacji i techniki grzewczej. W ogóle nie zmieniły się ceny takich produktów, oferowanych przez składy budowlane, jak cement, farby, kostka brukowa.
Zlewozmywak symbolem przemian
Warto przy okazji spojrzeć na zmiany cen z nieco dalszej perspektywy. Tym razem warto skorzystać z danych publikowanych przez GUS. Na przykład – dotyczących cen zlewozmywaków blaszanych, emaliowanych.
Według narodowej instytucji statystycznej w ciągu dziesięciu lat (od 1999 do 2009 roku) produkt ten zdrożał o 75 zł. W przeliczeniu na procenty oznacza to zwyżkę o prawie 60 proc. Czyli jakieś sześć procent rocznie. Znacznie powyżej wskaźnika inflacji.
Dużo mieszkań, wysokie ceny
Skąd tak duży wzrost? To przede wszystkim wynik rosnącego popytu na produkty budowlane. W latach ubiegłych, zwłaszcza przed 2009 rokiem, można było zaobserwować znaczny wzrost liczby stawianych budynków. Pojawiało się kilkadziesiąt tysięcy nowych mieszkań rocznie. A te stare były remontowane. Siła rzeczy musiało się to przełożyć na wzrost zapotrzebowania na produkty i materiały budowlane. Także zlewozmywaki emaliowane blaszane.
A jak będzie w przyszłości? Wskaźnik optymizmu, opublikowany właśnie przez media, każe być ostrożnym. Drugi miesiąc z rzędu znajduje się poniżej pięćdziesięciu, co oznacza, że ankietowani przedsiębiorcy nie wierzą w szybki wzrost. Dla prowadzących składy budowlane taka informacja nie jest korzystna. Będą musieli szukać nowych sposobów na przyciągnięcie klienta.